piątek, 7 sierpnia 2020

mów własnym głosem

 hejka! Witam Was chciałabym powiedzieć słoneczny dzień lecz niestety jest bardzo pochmurnie u mnie dzisiaj. Na szczęście już za 3 dni jadę na dwa tygodnie na wypad po Polsce, więc wyczekujcie wpisów z tamtych miejsc oraz życzcie mi udanej pogody haha, mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku. A teraz zapraszam do treści. 

Pomysł na ten post wzięłam z  książki Reginy Brett o tym właśnie tytule i chociaż książka jest o czymś innym niż to co chcę Wam dzisiaj przekazać zachęcam do przeczytania jej, bo na pewno każdy znajdzie coś dla siebie, a już dużo razy powtarzałam, że dla mnie jej książki stanowią dużą motywację oraz dawkę energii. Lecz dzisiaj chciałabym się skupić na kwestii bycia sobą.

 W dzisiejszym świecie bycie takim jakim się jest zawsze (chodzi mi głównie o to jak się zachowujmy w swoim towarzystwie) jest postrzegane za dziwne. Smutne jest to, że nastolatkowie (czyli moja grupa wiekowa, dlatego używam tego sformułowania) myślą i są uczeni, że nie udawanie osób, którymi nie chcemy być jest naturalne. Nie, nie jest naturalne. Dlaczego przed koleżanką musimy udawać, że lubimy palić, pić gdy w rzeczywistości jest inaczej? Jest to na pewno spowodowane tym, że każdy z nas nie ważne od wieku nie chce być samotny. Chcemy otaczać się ludźmi, a właśnie takie silne poczucie znalezienia sobie znajomych nie raz kończy się źle (na moim profilu znajdziecie post na temat toksycznych przyjaciół, na który serdecznie was zapraszam). 

 

Dla mnie jedną z ważniejszych lekcji w życiu jest nauczenie się mówienia własnym głosem, czyli po prostu bycie sobą. ZAWSZE. Przy mamie bądźmy tacy jacy jesteśmy, po co być osobą jaką dana człowiek chce żebyśmy byli. Przyjaciel, chłopak, dziewczyna czy mąż musi zaakceptować nas tacy jacy jesteśmy, a każdy z nas na pewno stara się być najlepszą wersją siebie. 

 Drugą stroną tytułu jest robienie to na co mamy ochotę, nic na siłę. Bardzo często w przeszłości łapałam się na tym, że robiłam coś na co wcale nie miałam ochoty. Ktoś pytał się mnie o przysługę, a nawet jak nie miałam czasu, albo chciałam wtedy odpocząć, zgadzałam się. Głupio mi było odmawiać, zwłaszcza, że ta osoba zawsze mi pomagała. Bardzo toksyczne myślenie. Łapałam się potem, że przychodziłam wymęczona i przygnębiona. Teraz robię tylko to na co mam ochotę.  Jeśli koleżanka pyta się mnie czy chcę z nią pojechać do sklepu na zakupy, a wiem, że na ten dzień zaplanowałam porządki w domu, odmawiam. Pojadę w innym dzień. Róbmy to na co mamy ochotę, by pod koniec móc stwierdzić, że wykorzystaliśmy każdą okazję i niczego nie żałujemy. 

Dajcie znać jakie wy macie postrzeżenie na to, a chętnie poczytam. Miłego dzionka i do zobaczenia! 

14 komentarzy:

  1. Ja tam zawsze jestem sobą ;p Nie mam nic do stracenia haha

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę Ci mega udanego wyjazdu po Polsce <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, niestety już wróciłam, ale za niedługo pojawią się wpisy, pozdrawiam cieplutko <3

      Usuń
  3. Julia, bardzo fajny i potrzebny wpis. Mogłabym powiedzieć, że do bycia sobą się dorasta. Trzeba trochę w życiu przeżyć i doświadczyć żeby wiedzieć, gdzie jest nasz koniec i początek. Czy ma się 15 czy 30 czy 50 lat nie jest łatwo być sobą. To wyzwanie i odwaga zwłaszcza, kiedy Świat narzuca jakieś wzory. Super, że myślisz o tym teraz i dbaj o to, o siebie. Dbaj o własny głos i mów własnym głosem, a zaprowadzi Cię to w piękne miejsca nie tylko w Polsce 😌 ps. Udanego wyjazdu!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bycie sobą jest bardzo ważne mimo , że życie pokazuje nam że w wielu przypadkach trudna nam jest być sobą w 100% ale życzę Ci tego żebyś igdy się nie zmieniła i podąrzała swoją mądrościa, buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam osoby, które tak się pogubiły, że nawet nie wiedzą jacy są naprawdę :((
    Odwalasz kawał dobrej roboty! Poruszasz bardzo ważne, wartościowe tematy, które mogą się nie jednemu przydać. Rób tak dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ukrywam, że do tego posta przyciągnął mnie tytuł. Ostatnio przechadzając się po księgarni miałam w rękach tą książkę :) mów własnym głosem-zadanie nie jest łatwe, wymaga odwagi i bycia wielokrotnie niezrozumianym-niestety. Książki nie kupiłam - wybrałam inną, ale tytuł i nawołanie do tego, by mówić własnym głosem wybrzmiewa we mnie wielkim echem. Przypadek, że natknęłam się na post o takim samym tytule ? Chyba nie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, sadzę że to nie mógł być przypadek i koniecznie sięgnij po tą książkę:)

      Usuń

Bardzo miło mi będzie gdy skomentujesz. Zapraszam po więcej postów na stronie głównej. Zawsze staram się wpaść do każdego czytelnika. Miłego dnia!

Hi! It was very nice when u say somenting in a comments. I always read your blog! Have a nice day

Copyright © Julia Łukasik blog , Blogger